Pierwsze kąpiele malucha to chyba najbardziej poruszające chwile na początku naszej rodzicielskiej drogi. Pamiętam że kiedy urodziła się Nadia byłam ogromnie przejęta a towarzyszące mi wtedy uczucie wręcz strachu, nieco mnie paraliżowało. Dlatego przez pierwsze tygodnie to były chwile tylko z tatą.
Ja jedynie przyglądałam się z boku a po kąpieli zajmowałam się całą resztą. W szpitalu powiedziano nam, że ręka taty jest stabilniejsza no i tata znacznie rzadziej wpada w panikę. Stąd też to on przejął inicjatywę a tamte chwile należały wtedy wyłącznie do nich. Dopiero kiedy sama oswoiłam się z nową sytuacją powoli zaczęłam czerpać z tego przyjemność tym bardziej, że Nadia pokochała kąpiele a woda bardzo ją uspokajała. Wprawdzie nigdy nie miałyśmy problemów ze skórą to jednak starałam się dobierać kosmetyki bardzo ostrożnie i wychodziłam z założenia, że im mniej tym lepiej dla dziecka. Dlatego w naszej kosmetyczce znajdowała się jedynie emulsja do kąpieli 2w1 , krem i olejek bądź balsam do masażu na dobranoc. Ten ostatni sprawdził się idealnie podczas wieczornych rytuałów.
Ja jedynie przyglądałam się z boku a po kąpieli zajmowałam się całą resztą. W szpitalu powiedziano nam, że ręka taty jest stabilniejsza no i tata znacznie rzadziej wpada w panikę. Stąd też to on przejął inicjatywę a tamte chwile należały wtedy wyłącznie do nich. Dopiero kiedy sama oswoiłam się z nową sytuacją powoli zaczęłam czerpać z tego przyjemność tym bardziej, że Nadia pokochała kąpiele a woda bardzo ją uspokajała. Wprawdzie nigdy nie miałyśmy problemów ze skórą to jednak starałam się dobierać kosmetyki bardzo ostrożnie i wychodziłam z założenia, że im mniej tym lepiej dla dziecka. Dlatego w naszej kosmetyczce znajdowała się jedynie emulsja do kąpieli 2w1 , krem i olejek bądź balsam do masażu na dobranoc. Ten ostatni sprawdził się idealnie podczas wieczornych rytuałów.
Jeszcze kilka lat temu jednak nie było takiego wyboru kosmetyków dla dzieci a już tym bardziej ekologicznych z jak najmniejszą ilością chemii w składzie. Dlatego kompletując drugą wyprawkę postanowiłam poszukać właśnie takich. Na markę love boo trafiłam przez przypadek. Zaczęłam używać kremów i olejku do pielęgnacji w ciąży i jestem nimi absolutnie zachwycona. Nie podrażniają skóry, pięknie naturalnie pachną a przy tym są bardzo wydajne! W naszej kosmetyczce nie zabrakło też znanych i lubianych kosmetyków od momme cosmetics czy nowości, które niedawno odkryłam a mianowicie markę little green radicals. W ich ofercie znajdziecie nie tylko naturalne i ekologiczne produkty dla dziecka czy mamy ale także ubranka i akcesoria. Stąd tworząc kosmetyczną wyprawkę dla drugiej córki wybrałam właśnie je.
Myśląc o akcesoriach około kąpielowych dla Gai, postawiłam na sprawdzoną i praktyczną markę beaba. Szeroki wybór a także bardzo dobra jakość to coś co sprawia, że stała się ona hitem wyprawkowym wielu mam. Wanna ze stojakiem, który równocześnie może posłużyć jako stojak do przewijaka to rzecz z pewnością bardzo przydatna. Świetnie też sprawdzi się wkładka dla noworodka gdzie podczas naszych ciągłych wyjazdów zajmie zdecydowanie mniej miejsca i na pewno okaże się bardziej praktyczna. Do tego zestaw do pielęgnacji włosków od bambam i ręcznik z kapturkiem do otulania. Jest niezwykle miękki przez co nie podrażni delikatnej skóry malucha.
Myśląc o akcesoriach około kąpielowych dla Gai, postawiłam na sprawdzoną i praktyczną markę beaba. Szeroki wybór a także bardzo dobra jakość to coś co sprawia, że stała się ona hitem wyprawkowym wielu mam. Wanna ze stojakiem, który równocześnie może posłużyć jako stojak do przewijaka to rzecz z pewnością bardzo przydatna. Świetnie też sprawdzi się wkładka dla noworodka gdzie podczas naszych ciągłych wyjazdów zajmie zdecydowanie mniej miejsca i na pewno okaże się bardziej praktyczna. Do tego zestaw do pielęgnacji włosków od bambam i ręcznik z kapturkiem do otulania. Jest niezwykle miękki przez co nie podrażni delikatnej skóry malucha.
Zatem odliczamy tygodnie i czekamy na te nasze pierwsze, wspólne kąpiele!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz