kącik Gai

Do przyjścia na świat Gai zostały już niespełna trzy tygodnie a ja wreszcie mogę stwierdzić, że jej kącik jest już w pełni gotowy. Zastanawiałam się jak stworzyć miejsce dla noworodka w mieszkaniu gdzie już jest dziecko a osobny pokój nie wchodził w grę.

Postanowiłam przearanżować pokój mojej trzylatki tak aby mogła w nim zamieszkać jej młodsza siostra. Oczywiście w nocy Gaja będzie spała z nami w sypialni w wiklinowym koszu, który pamięta jeszcze niemowlęce czasy Nadii. To świetne rozwiązanie dla tych, którzy nie mają miejsca lub nie chcą jeszcze inwestować w łóżeczko. Jest wygodne do przenoszenia a dziecko może w nim spokojnie spać nawet do około pół roku.

Pokój dziewczynek postanowiłam przerobić tak, by był  funkcjonalny, optycznie większy i aby każda z nich miała w nim swoje miejsce. Całość pokażę Wam niebawem jednak teraz trochę więcej o kąciku dla maluszka. Czyli o rzeczach, które moim zdaniem są niezbędne podczas pierwszych miesięcy życia dziecka. Meble i dodatki są w jasnych pastelowych kolorach tak by pokój nie sprawiał wrażenia mniejszego niż jest. Zresztą od samego początku chciałam by całość była utrzymana głównie w bieli. Tak też narodził się pomysł stworzenia komody, która pomieści ubranka, tekstylia i najpotrzebniejsze rzeczy dla Gai a także idealnie będzie pasowała do klimatu pokoju dziewczynek. Komoda powstała przy współpracy z zaprzyjaźnioną pracownią stolarską Belmam. Jest nie tylko funkcjonalna ale też świetnie pasuje do naszego wnętrza. Miękki przewijak i kilka dodatków sprawiło, że miejsce do pielęgnacji malucha jest proste ale też cieszy oko. O kołysce dla drugiej córki myślałam już dawno. Wiedziałam, że będzie to mebel, który na pewno pojawi się w wyprawce. Moje serce skradła  ta od Northome. Duża, drewniana w dodatku przepięknie wykonana to gratka dla tych, którzy cenią sobie minimalizm i prostotę. Dopełnieniem jest ręcznie stworzona karuzela od Halolalo. Drewniany stołek pełni rolę stolika nocnego, na którym stoi lampka miffy. Natomiast pod łóżeczkiem znalazł się miękki kosz  z trawy morskiej w którym znalazły się wszystkie kocyki z wyprawki. Taki kosz świetnie też sprawdził się przy Nadii i pomieścił większość jej zabawek. 

Tworząc przestrzeń dla Gai chciałam by była nie tylko przyjemna dla oka ale także funkcjonalna. A czy taka będzie okaże się już za chwilę. Zatem teraz nie pozostaje nam już nic innego jak tylko czekać na  naszą małą lokatorkę! 

kołyska - northome

komoda i stołek - belmam

karuzela - halolalo

proporczyk z imieniem - letters of mine

lampka miffy - mr. maria

przewijak i koszyk rattanowy - numero 74

wieszaczek gwiazdka - hagelens

królik - jellycat

kosz na koce - bloomingville

plakat księżyc - haciendo el indio