mama

Odkąd jestem w drugiej ciąży, czas jakoś niesamowicie szybko przelatuje mi przez palce. Uwierzycie, że jeszcze chwilę temu oswajałam się z tą myślą a tu już połowa za nami? Teraz już wiem co chciały mi powiedzieć znajome mamy, mające dwoje lub więcej dzieci.

Teraz będzie inaczej, mniej czasu na wszystko, ta ciąża będzie inna. I faktycznie jest. Nie wsłuchuję się już tak bardzo w każde małe kopniaki, czy nie myślę o całej gamie ubranek w wypełnionej po brzegi komodzie. Jest jakoś spokojniej, bardziej świadomie. Rzeczywiście jest tego czasu mniej ale jest w tym coś co sprawia, że znajdujesz w sobie jeszcze więcej siły i znacznie łatwiej ogarniasz codzienne sprawy.

Za cztery miesiące powitamy na świecie małego człowieka. Dojdzie dużo więcej obowiązków, mniej snu a więcej zmęczenia. Dlatego staramy się ten czas oczekiwania wykorzystać najlepiej jak możemy. Odliczam dni kiedy nie będę już musiała chodzić do pracy a każdy nasz poranek będzie mógł być wtedy choć odrobinę dłuższy. Postaram się z nią spędzać każdą wolną chwilę. Tak by nie czuła, że mimo całej tej nowej sytuacji gdzieś ma tej mamy mniej. Postaram się też łagodniejszym okiem spojrzeć na siebie. Nie tylko przez pryzmat bycia mamą ale także kobietą. Czasem w natłoku spraw brakuje nam chwili dla siebie. Postanowiłam sobie w duchu,  skupić się więcej również na swoich potrzebach. Na tym co mi sprawia przyjemność i poprawia humor. Bo niby to takie banalne ale jeśli nie jesteśmy szczęśliwe same ze sobą to nasze dzieci też nie będą. I może to jest ten klucz do sukcesu. Do tego by nasze codzienne bycie mamą i kobietą zarazem, stało się choć odrobinę łatwiejsze. 

Nadia :

czapka - louise misha

chusta - wayda

płaszczyk ( nasz jest z zeszłego sezonu ale w linku znajdziecie nowy ) - poudre pour bebe

buty - mrugała

hulajka - mini micro

Mama :

szal - numero 74

kardigan - risk made in warsaw

sukienka - polly

buty - mrugala

torba  - lassig