Mimo, że za oknem brak zimowej aury i co najwazniejsze śniegu to czuć, że idą święta. Uwielbiam zapach świeżej choinki, który roznosi się po całym domu.
W tym roku postawiłam na prostotę a główną jej ozdobą są domowe pierniczki, które razem upiekliśmy. Zawieszone na sznurkach nie dość, że pięknie wyglądają to jeszcze pachną. Ten aromat korzennych przypraw sprawia, że najczęściej możemy spotkać pod nią największego łasucha w domu. Molly :) W tym roku odwiedzamy Kraków, który niezmiennie mnie zachwyca a już najbardziej właśnie w tym świątecznym okresie. Dlatego jest szansa, że nasze pierniczki przetrwają do Nowego Roku.
Święta to taki czas kiedy staramy się nieco zwolnić, pobyć razem.Od kiedy jest z nami Nadia nabrały zupełnie nowego znaczenia. Każdego roku są inne, niosą ze sobą coś nowego. Każde jednak są wyjątkowe i jedyne w swoim rodzaju. Takich też Wam życzę..niepowtarzalnych, pełnych spokoju i miłości wśród osób które kochacie.
Nadia :
opaska _ h&m
sukienka, rajtki i buty - jacadi paris
drewniana ławka - belmam
torba na choinkę - that way
Spokojnych,zdrowych,Wesołych Świąt Bożego Narodzenia 🎄
OdpowiedzUsuńdziękuję i wzajemnie :)
Usuń