poniedziałek, 1 czerwca 2015

dzieckiem być



Wspaniale byłoby choć na chwilę stać się znowu dzieckiem. Beztrosko spędzić cały dzień na zabawie i robić rzeczy, o których większość z nas już nawet nie pamięta.
Dzień dziecka zaczęłyśmy świętować już w sumie w sobotę, cały weekend upłynął nam na spacerach i zabawie na placu zabaw. Huśtawki, zjeżdżalnie, hulajnoga i rower. Czego tylko dusza zapragnie!

Jednak to właśnie dzisiejszy dzień był dniem pełnym atrakcji i przygód. Było zoo, które tak uwielbiamy. Mnóstwo ciekawych zwierząt, pyszne gofry i kolorowa lemoniada. Była niebieska wata cukrowa, wyglądająca jak prawdziwy obłoczek, fruwające balony i zdarte kolano. Nie zabrakło również wspaniałych lodów. Te od lodove to prawdziwe niebo w gębie. Odwiedziny w kółko i krzyżyk nowym miejscu na mapie Warszawy, w którym można spróbować przepysznej mrożonej kawy i poleżeć na leżakach. Było dużo uśmiechów, dziecięcej radości i pysznego jedzenia. Było tak jak chciałam by go spędziła. Taki nasz wymarzony Dzień Dziecka :)




























Nadia:
sukienka - soft gallery
sandały - zara
plecak - art merci
hulajka - mini micro
zdjęcia - michalobrzut.com


5 komentarzy:

  1. piękne zdjęcia.. a poza tym podoba mi się sposób w jaki spędziliście ten wyjatkowy Dzień .. nie obsypując prezentami, słodyczami.. zamiast tego wręczyliście jeden najpiękniejszy i nie mogący się równać z nawet najdroższą i najbardziej wymarzoną zabawką.. CZAS.. bezcenny czas poświęcony dziecku .. sama jestem pedagogiem.. sama mam córkę.. jeszcze jest mała (14 miesięcy) ale mimo to było wesołe miasteczko.. był czas z nami.. z dziadkami .. uściski, przytulanki .. długi rodzinny spacer .. a za rok? chciałabym ten Dzień spędzić z córką bardzo podobnie do Was :) Śliczne jak zawsze! pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. dziękuje! to prawda żadne prezenty nie dadzą dziecku tego co czas mu poświęcony;) radość małej to największy prezent dla nas

    OdpowiedzUsuń
  3. Pięknie spędzony dzień :)
    u nas nici z planów angina dorwała Szymona i siedzieliśmy w domu :(

    OdpowiedzUsuń