Dawno nie zaglądałyśmy do naszej biblioteki. Dawno też nie znalazłyśmy książki, która tak bardzo zapadłaby nam w pamięć jak ta. Książka, o której chciałabym Wam dzisiaj opowiedzieć jest zupełnie wyjątkowa.
Julię - autorkę tej opowieści odnalazłam w sieci kilka lat temu i totalnie przepadłam. Wówczas prowadziła bloga szafa Tosi. Jak sama wspomniała miał być głównie o modzie. Jednak stało się inaczej i bardzo dobrze bo może teraz nie byłoby tej książki? Julia pisze pięknie. O życiu, swoim pięknym domu, o dzieciach. Wzrusza a czasem bawi do łez. Po kilku latach postanowiła wydać książkę Blog gdzie spisała swoje najpiękniejsze posty zamieszczone na swoim blogu. Jednak dziś to nie o niej chciałam Wam opowiedzieć a o książce którą napisała dla swoich dzieci i dla innych też.
Liść to książka bardzo wyjątkowa. Również za sprawą przepięknych ilustracji, które wykonała Kasia Stróżyńska mama dwóch cudnych dziewczynek i bardzo zdolna ilustratorka, której prace niezmiennie zachwycają mnie na instagramie. Obie wniosły do tej książki coś co sprawia, że z pewnością stanie się ona niezapomniana. Lekkość z jaką jest napisana pozwala najmłodszym zrozumieć kwestie, które na pozór wcale łatwe nie są. Ta książka to historia liścia niesionego jesiennym wiatrem. Odwiedza on różne domy i miejsca. Przygląda się pewnym ludziom i ich losom by później zrozumieć i wyciągnąć wnioski. To opowieść o tym jak różne bywają ludzkie historie i o tym, że życie nie zawsze bywa sprawiedliwe. Znajdziecie w niej losy dzieci, których przygody uczą nas tego co w życiu jest tak naprawdę ważne. Piękna i wzruszająca opowieść stanie się nie tylko idealną książką na dobranoc ale także na długie jesienne wieczory.
książka Liść - Julia Rozumek
kamizelka - piupiuchick
sukienka - rylee & cru
buty - mrugała
Książka faktycznie cudowna wartościowa, z córeczką często do niej wracamy. Zdjęcia magiczne a Nadia urocza jak zawsze ;) Zasypuj nas częściej zdjęciami bo cieszą oko ;) Przy okazji chciałabym podpytać Cię o trampki Chipie, które na stópkach Nadii skradły moje serce i chcę zamówić je córeczce. Jak jest z ich rozmiarówką? Z dł. wkładki podanej na stronie wynika, że powinnam zamóić o 2 rozmiary większe niż córeczka nosi obecnie. Czy to możliwe, że mają aż tak zaniżoną rozmiarówkę?
OdpowiedzUsuńto jedna z tych książek, które zostają w pamięci na długo:) co do trampek to faktycznie wypadają niech mniejsze i warto brać jeden rozm wzwyż :)
Usuń