Pamiętam jak miałam może z 5-6 lat, w zerówce organizowano wtedy bal przebierańców. Marzyłam o stroju królewny czy wróżki. Jak każda mała dziewczynka chciałam mieć wspaniałą sukienkę i koronę.
Nie było zbyt dużo czasu ani pieniędzy. Nie było takich możliwości jak dzisiaj, kiedy idziesz z dzieckiem do sklepu a ono wybiera sobie strój o jakim zawsze marzyło. Pamiętam jak po nocach siedziała w kuchni i szyła dla mnie przebranie. Nie mogłam zasnąć z przejęcia i czekałam aż przebiorę się i pójdę na bal. Mama uszyła mi wtedy kolorową tiulową spódniczkę mieniącą się wszystkimi kolorami a na głowie miałam opaskę ze złotą gwiazdą.
Zawsze marzyłam o tym by być mamą dziewczynki. Kiedy dowiedziałam się, że jestem w ciąży moim cichym pragnieniem było żeby mieć córkę. Wyobrażałam sobie wtedy jaka będzie. Kompletowałam wyprawkę i w głowie snułam wizję tego, jak będzie wyglądała w tych wszystkich ubrankach, sukienkach.Teraz kiedy ma 2 lata wybór tych wszystkich rzeczy dla niej przyprawia mnie o zawrót głowy. Jednak są takie, które w naszej małej szafie znalazły swoje miejsce i na pewno długo w niej jeszcze zostaną. Jedną z nich jest tutka. Tiulowa spódniczka nieodłącznie kojarzy mi się z małymi dziewczynkami. Rozkloszowana, lekka jak piórko, w której Nadia wygląda jak mała baletnica.
Tu turu to niewielka manufaktura, która szyje nie tylko tiulowe spódniczki ale również mnóstwo wspaniałych dekoracji do domu i dziecięcych pokoi. Kiedy zobaczyłam zdjęcia tych wszystkich rzeczy oniemiałam z wrażenia. Cała paleta barw od tych jasnych i delikatnych, po które sięgam zazwyczaj, po żywe energiczne kolory. Kompletnie nie mogłam się zdecydować. Długo siedziała mi w głowie. W końcu padło na kolor lawendowy, ten jakoś najbardziej mi do niej pasował. Okazała się być idealna! Odkąd znalazła się u nas w szafie, mała każdego dnia wstaje i często na piżamę nakłada ją i paraduje po domu. Potrafi w niej chodzić nawet cały dzień! Znalazła nawet towarzyszkę do swoich tańców i zabaw, która ubrana zupełnie jak ona wiruje z nią po całym pokoju.
Ten widok nasuwa mi pewną refleksję. Kiedy tak na nią patrzę, na tę beztroską roześmianą buzię, to myślę sobie, że czasem wystarczy dosłownie odrobina by sprawić dziecku tak ogromną radość.
Nadia :
body - reserved ( kupione na wyprzedaży, mogą być już niedostępne )
tutka - tu turu
buciki - mini melissa
opaska - radosna fabryka
Cudowny aniołek, w bajecznym pokoju <3 Pozdrawiam, Sylwia :)
OdpowiedzUsuńPiekna baletnica:):)
OdpowiedzUsuńUwielbiam dzieła Karoli :) Piękne foty :)
OdpowiedzUsuńAt Amelia's home to prawda myślę, że zagościmy u niej na dłużej :)
OdpowiedzUsuńZakochałam się!!!!!!
OdpowiedzUsuńPrzepiękna zdjęcia! Cudowny, bajkowy klimat!
OdpowiedzUsuńCzy dużo spędzasz czasu na Internecie żeby wynajdywać te przecudne marki, sklepy? Nie myśl, że jestem złośliwa. Wydaje mi się że ja dużo siedzę na necie, na FB lubię mnóstwo sklepów ale nie potrafię trafić na coś naprawdę fajnego do ubrania dla dziecka. Skąd Ty to bierzesz?? ;) też mam prawie 2letnią córkę ale spędzamy cały dzień razem więc net tylko wieczorami wchodzi w rachubę. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńPisanie bloga i wyszukiwanie fajnych rzeczy, które chcę tu pokazać niestety zabiera mi sporo czasu. Ja również zajmuje się domem, dzieckiem i psem bo mamy szczeniaka:) zazwyczaj siadam kiedy ona śpi w ciągu dnia lub wieczorem kiedy M zajmie się małą. Przeglądam strony, czytam i myślę nad postami. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚliczna dziewczynka i przepiękna aranżacja pokoiku!
OdpowiedzUsuńStrasznie drogie te rzeczy :/
OdpowiedzUsuńI mi marzyła się córka :) Nadia bardzo przypomina mi moją córeczkę, włosy mają takie same tylko Nadia ma nieco ciemniejsze.
OdpowiedzUsuńPrzejrzałam posty i zastanawiam się jak Ty wynajdujesz takie cudne rzeczy :)
Pozdrawiam
Myślę, że słowo '' drogie'' dla każdego tutaj znaczy coś innego. Pokazuję tu rzeczy, które lubimy, które mamy i z którymi chcemy się z Wami podzielić. Jest to blog o zabawkach, akcesoriach i modzie dziecięcej przedstawiony zupełnie subiektywnie. Nie namawiam, nie sugeruje.
OdpowiedzUsuńCudowny blog !! Mam rownież córeczkę Nadię - ma 14 miesięcy ! Chce jej zamówić buciki Melissa , jak sie sprawdzają w użytkowaniu i jaki ma rozmiar Pani córeczka ? Pozdrawiam Ewa
OdpowiedzUsuńDziękujemy:) buciki są wygodne, lekkie i co najważniejsze nie odparzają. Nie są to buty na pewno na co dzień jako jedyna para jednak są bardzo wygodne! Aktualnie nosimy rozmiar 21 jednak melisski były na styk więc obecnie mamy 22/23 jest zapas, więc na wiosnę/lato będą w sam raz :)
OdpowiedzUsuńDziękuje bardzo za pomoc ! Czyli na moją Nadunię na wiosnę akurat będzie rozmiar 21 ! Pozdrawiam serdecznie!! Ewa :)
OdpowiedzUsuńPiękne Tutu :) to chyba najbardziej wdzięczna ozdoba dla malej dziewczynki :) moim zdaniem nigdy z mody nie powinna wyjść :) co do jednego komentarza na temat cen - niestety handmade, którego tutaj bardzo dużo (odwiedziłam wszystkie linki ) jest w cenie - nie liczą się tylko materiały ale i czas poświęcony na to, aby to cudo powstało, więc nic tylko do narzędzi jeśli w sklepach jest za drogo ;p Gratuluje wspaniałego gustu i estetyki :)
OdpowiedzUsuńnie wiem co mam napisac bo mnie zatkało. pokój Twojej córki sprawia ze sama cofnęłabym się o 20kilka lat i w nim zamieszkała!!! chętnie stworzyłabym swojej rocznej córeczce takie krolestwo. Te zabawki i mebelki.. wszystko idealne!!! gratuluję. Twoje poczucie stylu i gust jest bardzo podobny do mojego, zdaję sobie jednak sprawę, że portfele chyba nie :) ale to nic..
OdpowiedzUsuńTwoja córcia jest sliczna i wyglada na taaaaaka szczesliwą. Pozdrawiamy Was serdecznie z Mają,
Aga
Dzieki Aga za miłe słowa! Miło ,że ktoś docenia to co robisz ;) pozdrawiamy !
OdpowiedzUsuńTrafiłam do Was przez przypadek, instagram podpowiedział mi zdjęcie i.. przepadłam!!! Jest 1:05, zamiast spać przeczytałam blog od pierwszego posta :) Jesteś piękna, Nadia cudowna, pokój prześliczny. Skasuj te okropne komentarze bo szlag może człowieka trafić jak czyta te bzdury, może odechce się takim pisać.
OdpowiedzUsuńP.S. Kliknęłam w zdjęcie bo zobaczyłam "naszą Marsylię", byłam ciekawa jak będzie wyglądała w pokoju innej dziewczynki, w innej aranżacji. Czy Wy też macie kolor perłowy?
Mam problem ze śledzeniem Twojego bloga przez Bloggera.
Jest 1:16 i ja zamiast spać to Ci odpisuje! Ogromnie mi miło, że chciałaś u nas posiedzieć i poczytać moje bazgrolenie ;) tak to kolor perłowy;) p.s jest na telefonie można utworzyć apkę z logiem bloga, jutro mogę podpowiedzieć co i jak;) dobrej nocy
OdpowiedzUsuńGdzie można zakupić takie pokrowce na krzesełka ? :)
OdpowiedzUsuńPokrowce są od Radosnej Fabryki;) jest na fb
OdpowiedzUsuńWitam serdecznie. Proszę o podpowiedź, gdzie można kupić taki cudowny dywanik?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Ania :-)