niedziela, 29 listopada 2020

W trosce o to co najważniejsze




Kiedy rodzi się dziecko, rodzi się też całe mnóstwo wątpliwości. Zwłaszcza kiedy zostajesz mamą po raz pierwszy. Ciężko wtedy zawierzyć swojej intuicji bo owa matczyna więź i czujność rodzi się wraz z przyjściem dziecka na świat. Nagle zaczynasz myśleć o milionach potrzebnych rzeczy, które mają Ci pomóc i odnaleźć się w tej nowej, życiowej roli. Kocyki, pieluszki, ubranka i kosmetyki. Najpotrzebniejsze rzeczy, które mają ułatwić start ale też są nieodłączną częścią każdej wyprawki. Jako doświadczona już mama trojga dzieci, wiem jak trudno odnaleźć się w tym świecie. A początki bywają czasem bardzo trudne. 










Moje potrójne macierzyństwo uświadomiło mi jak różne były moje dzieci w tym pierwszym okresie i jak różne były ich potrzeby. Począwszy od bliskości, reakcji na pewne gesty, karmienie a kończąc na codziennej pielęgnacji. Wybór odpowiednich kosmetyków jest dla mnie szalenie ważny. Rodząc trzecie dziecko byłam nieco zaskoczona tym, że są jeszcze kwestie o których nie miałam pojęcia. Tak było przy Kaju, który po kilku tygodniach od narodzin zaczął mieć poważne problemy ze skórą. Przy dziewczynkach temat nie istniał, tutaj zaczęły się schody. Mimo, że dobierałam produkty bardzo świadomie. Jego skóra była i jest nadal bardzo wrażliwa potrzebująca dobrej i bezpiecznej ochrony. Alergie czy problemy skórne to powszechne problemy przy niemowlętach. Często jednak wzbudzające panikę wśród młodych rodziców. Leczenie bywa trudne i uciążliwe. U nas było podobnie. Wtedy też zaczęłam rozglądać się za kosmetykami, które pomogą odpowiednio zadbać o jego skórę. Sprawią, że będzie nawilżona a codzienna pielęgnacja stanie się przyjemnością. Bo przecież skóra dziecka zwłaszcza tak małego wymaga niezwykłej delikatności. Codzienne dbanie o ciało malucha to nie tylko produkty. To również wyciszające rytuały oraz wspólny czas dla mamy i dziecka.  Wymaga to odpowiedniego podejścia oraz kosmetyków, które spełnią oczekiwania każdej ze stron. 

Mówi się, że przy takim maluszku im mniej kosmetyków tym lepiej. Owszem. Jednak już cieniutka warstwa delikatnego produktu, zabezpieczy skórę dziecka i odpowiednio ją ochroni. Przy tego typu problemach warto poszukać najlepszego rozwiązania. Z miesiąca na miesiąc rynek kosmetyczny powiększa się o nowe marki. Ciężko wybrać taką, która będzie najbardziej odpowiednia. Kosmetyki nie tylko dla dzieci ale też dla całej rodziny, o których chciałam Wam dzisiaj opowiedzieć zostały stworzone przez polską firmę Adamed. W dzisiejszych czasach ludzie stali się bardziej świadomi nie tylko składów ale też miejsc, z których pochodzą dane produkty. To ważne, że jako konsumenci zwracamy na to uwagę. Śmieję się, że będąc mamą trójki, testowałam już wiele kosmetyków i o pielęgnacji skóry dzieci mogłabym sporo opowiedzieć. 









Atoperal to profesjonalna linia kosmetyków do skóry suchej i bardzo wrażliwej.  Świetnie radzą sobie też przy większych problemach. Otulą ochroną delikatne ciała maluchów z alergią ale też z atopowym zapaleniem skóry. Linia Baby Plus skierowana jest do najmłodszych. Znajdziecie w niej sporo produktów o bardzo dobrym składzie. W oparciu o ogromne doświadczenie w świecie farmacji, składniki dobierane są bardzo skrupulatnie. Właściwy ich dobór oraz staranność w recepturze sprawiają, że są  to profesjonalne i bezpieczne kosmetyki dla dzieci i niemowląt. Gama samych produktów jest niezwykle bogata. Znajdziecie w niej krem, szampon, emulsję do ciała, piankę do mycia czy emulsję do kąpieli. Aktualnie używamy kilku z nich.  Idealnie sprawdzają się w naszej codziennej pielęgnacji. Produkty te działają nie tylko kojąco ale też mocno nawilżająco. Linia Atoperal Baby Plus oparta jest o naturalne składniki i oleje, które łagodzą podrażnienia i chronią skórę. Same kosmetyki są niezwykle wygodne w użyciu i bardzo wydajne. Tak naprawdę wystarczy odrobina balsamu czy nakrętka emulsji do kapieli i gotowe! Łatwo i przyjemnie się rozprowadzają. Dodatkowym atutem jest bardzo delikatny, mało wyczuwalny zapach. To ważne szczególnie przy delikatnej skórze malucha, która nie mając bariery ochronnej narażona jest na działanie różnych czynników. Kosmetyki marki Atoperal Baby Plus to świadomy wybór odpowiednio wyselekcjonowanych składników w trosce o wymagające ciała maluszków. Mogą być używane na co dzień nie tylko do skóry z problemami. To idealne produkty do stosowania przy dzieciach już od pierwszego dnia ich życia.  Świetnie sprawdzą się w kosmetyczce zarówno malucha jak i całej rodziny. Jesień to szczególny czas, kiedy dbamy o skórę dużo bardziej. Chłodne czasem mroźne powietrze sprawia, że szybko się wysusza. Dlatego tak ważne, jest teraz dla mnie nawilżanie jej odpowiednimi kosmetykami. Produkty są łatwo dostępne. Spokojnie znajdziecie je w wielu aptekach, również tych internetowych. 
Dodatkowym produktem, który również się u nas sprawdził to maść pod pieluszkę marki Lineoparol . To produkt, który może być stosowany od pierwszego dnia życia. Jedyny taki na rynku, który w składzie ma oleje z wiesiołka tłoczone na zimno. Dodatkowo znajdziecie w nim lanolinę, witaminę E oraz wosk pszczeli. Maść intensywnie natłuszcza i regeneruje skórę. 
Na uwagę zasługuje tutaj jeszcze jeden produkt. Nowość, która pojawiła się w serii kosmetyków dla niemowląt. Sensi Baby to emulsja przeznaczona do pielęgnacji okolic podpieluszkowych. Świetnym i bardzo wygodnym rozwiązaniem jest to, że jest w sprayu przez co łatwo się ją rozprowadza. W składzie znajdziecie same dobra jak witamina E, oleje roślinne oraz alantoina, która działa łagodząco i kojąco. 

Najbardziej wiarygodna będzie zawsze opinia mamy. Jednak bardzo ważnym jest by pamiętać, że potrzeby dzieci zwłaszcza tych najmniejszych są bardzo różne. Każde z nich ma inny typ skóry, na co innego reaguje, czego innego potrzebuje. To my jako matki wiemy, co dla nich będzie najlepszym wyborem. Jeśli macie ochotę poczytać więcej na temat opisanych przeze mnie kosmetyków odsyłam Was na stronę niezbędnikmłodejmamy.pl



   Wpis powstał we współpracy z marką ADAMED 

wtorek, 1 września 2020

Witaj Szkoło!


W tym roku słowo SZKOŁA wzbudza niezwykłe emocje! mam wrażenie, że dużo większe niż bywało to do tej pory. Wrzesień jest chyba najbardziej wyczekiwanym miesiącem nie tylko przez dzieciaki ale też przez samych rodziców! W czasach kiedy przez długie tygodnie dzieci były pozbawione relacji z rówieśnikami, a szkoły i przedszkola były zamknięte Nadia rozpoczyna swoją szkolną przygodę.

niedziela, 12 lipca 2020

na tarasie



Odkąd zakończyliśmy wszelkie prace remontowe w naszym domu, nasze myśli zaczęły krążyć wokół tarasu. Wykańczanie pochłonęło nas bez reszty, dlatego też projekt ogrodu zostawiliśmy na kolejne lato. Cały czas jednak czegoś mi brakowało. Jakby dom nie był kompletny. Wyobrażałam sobie jak bosą stopą chodzę po rozgrzanych od słońca dechach i piję poranną kawę. O ile urządzanie domu przyszło mi z łatwością i ogromną przyjemnością o tyle ogród stanowił już wyzwanie. I nie mówię tutaj o samym projekcie, wizji tego co bym chciała. Raczej o całej tej roślinności, dodatkach i tym by nasz taras był podzielony na odpowiednie strefy.

czwartek, 21 maja 2020

Oh Maj!



Maj powoli dobiega końca. Bzy przekwitają a w powietrzu czuć już nadchodzące lato. Rok temu o tej porze odliczałam dni do Dnia Matki. To był dzień terminu, kiedy na świat miał przyjść nasz synek Kaj. Tak się nie stało... urodził się nieco później ale zdążył! bo wciąż był przecież maj!  a przed nami perspektywa już tylko najpiękniejszcyh dni lata. Długie i ciepłe wieczory. 

poniedziałek, 20 kwietnia 2020

na dobry sen czyli nasza sypialnia blisko natury





W ostatnich tygodniach docierają do nas głównie przygnębiające wiadomości. Wszyscy mamy już dość kwarantanny i siedzenia w domu. Dlatego pomyślałam, że wpis o naszej sypialni będzie miłą odskocznią od tego co się teraz dzieje.

piątek, 10 kwietnia 2020

Wiosna w pokoju Nadii



Pokój Nadii był już tematem wielu wpisów. Na przestrzeni paru ładnych lat, odkąd powstał blog pojawiał się w różnych odsłonach. Powodem były nasze przeprowadzki ale też jej wiek, zmieniające się potrzeby i nowe zainteresowania. Na dzień dzisiejszy jest skończony. Nie planuję w nim większych zmian, no poza dodatkami związanymi z wyprawką szkolną. Nadia od września staruje z nową szkolną przygodą. 

piątek, 3 kwietnia 2020

Prezentownik na Zajączka


Nasze rodzinne życie wywróciło się teraz do góry nogami. Wszystko wokół uległo sporym zmianom. Jednak nawet podczas wirusowej izolacji, jedno jest niezmienne. Świąteczne tradycje odbędą się bez względu na panującą kwarantannę! Bo niby dlaczego dzieciaki nie miałyby jak co roku gorączkowo przetrząsać domów i ogrodów w poszukiwaniu świątecznych drobiazgów i czekoladowych jajek?

środa, 1 kwietnia 2020

pij wodę! czyli o nawykach w naszym domu




Nie chciałam tego wpisu zaczynać od tematu, który obecnie tak mocno dotknął nas wszystkich. Jednak trudno nie odnieść się do sytuacji, która większość z nas zmusiła do pozostania w domach. Tak naprawdę dla dużej części naszego społeczeństwa zmieniło się wszystko. Tryb życia uległ wszelkim zmianom i nikt  z nas nie wie jak długo będzie to jeszcze trwało.

wtorek, 10 marca 2020

Kitchen Stories



Do powrotu na bloga zbierałam się już parę dobrych tygodni. Ostatnie miesiące czyli tak naprawdę od momentu, kiedy na świecie pojawił się Kaj upłynęły mi na balansowaniu między pracą, domem a zupełnie nową rolą. Rolą mamy trójki dzieci.